Naprawa opony

Ponad rok temu pojechałem do Nadarzyna pod Warszawą na Targi Motoryzacyjne. Na miejscu okazało się, że obok są przeprowadzane  jakieś zawody off-roadowe. Tak więc po zwiedzeniu Targów nie omieszkałem podjechać na trasę rajdu.  Zapytałem obsługę imprezy czy mogę sobie spróbować  podjechać do kilku pieczątek. Po uzyskaniu zgody przymierzałem się do tego zadania. Szło mi oczywiście kiepsko bo to był mój pierwszy raz w prawdziwym terenie i na domiar złego rozwaliłem oponę . Oczywiście nie od czoła tylko z boku.


Do Krakowa wróciłem na "cywilnym" zapasie. I chyba przy tej okazji dobiłem LSD w tylnym moście, o ile było jeszcze sprawne, bo tego nie sprawdziłem przy zakupie terracana. Ale to już inna historia. 
Po powrocie do domu zacząłem szukać wulkanizacji, która podjęła by się naprawy uszkodzonej opony z boku. Na FB ktoś oferował mi naprawę ale trzeba by  było  wysyłać koło gdzieś do Wielkopolski. Kosztowo wychodziło, to nie wiele mniej niż nowa opona, więc się nie zdecydowałem na takie rozwiązanie. Inną propozycją było, bym pojeździł po serwisach ciężarówek, bo tam mają odpowiednią technologię i maszyny do takiej naprawy.  Pojechałem do dwóch większy serwisów, które robią opony do ciężarówek  i powiedziano mi, że moja opona  to złom. Po takim  stwierdzeniu "fachowców"  nie pozostało mi nic innego tylko kupić nową oponę. Uszkodzona opona poszła do magazynu.
W tym roku podczas przenoszenia magazynu wpadła mi w ręce moja uszkodzona opona z opisem "złom". Miała pójść na śmietnik, ale znów wystawiłem posta na grupę Galloper, Pajero, Terracan 4x4  użytkownicy PL z prośbom o pomoc w znalezieniu serwisu. Posypały się róże podpowiedzi gdzie robią takie uszkodzenia. Odwiedziłem znów sugerowane miejsca ale bez rezultatu. Wracając do domu po tym objeździe, przypomniałem sobie, że tam gdzie serwisuje klimatyzację, robią też opony. Pojechałem więc do firmy Tras-Gum w Krakowie przy Dobrego Pasterza 116.  Na miejscu Pan Jarek oglądną "solidnie" uszkodzoną oponę i stwierdził, że powinno dać się naprawić. Jak nie na pełnosprawną oponę to na pewno nada się na zapas z dętką. Wszystko zależy od tego czy uszkodzony  lub zardzewiały jest szkielet opony, a o tym dowiemy się jak się zeszlifuje gumę w miejscu uszkodzenia.
Dzisiaj odebrałem naprawioną  pełnosprawną oponę.  :) 

Koszt naprawy wyniósł 1/10 ceny nowej opony !!!. 
Szkoda, że nie znałem tego serwisu rok wcześniej nim wydałem pieniądze na nową oponę. 

Ps.
Chciał podziękować koledze Wojtkowi Wadowiec z grupy  "Galloper, Pajero, Terracan 4x4  użytkownicy PL", za motywowanie do działania  i przybliżenie  sposobu naprawy takiego uszkodzenia. 

Komentarze

Popularne posty